Grey Sweater Drykorn
Dziś ubranie na zimowe dni. Wygodny puchowy, dwustronny płaszcz, pod który można z powodzeniem włożyć gruby sweter lub też marynarkę. To ubranie bardzo proste i niezwykle praktyczne.
Skórzane, szare spodnie, które już pokazywałam na blogu, ale bardzo je lubię i można zestawiać je dowolnie z wieloma rzeczami i zawsze wyglądają fajnie. Ja noszę je nawet latem na chłodniejsze dni.
Szary, gruby sweter z wygodnym pól-golfem jest także prosty i uniwersalny. Bardzo lubię też wkładać do butów grube, bawełniane skarpety, to niezwykle wygodne.
Całość to nic nadzwyczajnego, ale cóż więcej potrzeba, żeby poczuć się komfortowo, gdy zimnym rankiem trzeba pędzić do pracy.
coat/płaszcz Max Mara
sweater/sweter Drycorn
trousers/spodnie LeBrand
shoes/buty Pinko
Bardzo fajny look :-).
Czy sweter to obecna kolekcja?
Pozdrawiam Marianna
PolubieniePolubienie
Tak, kupiłam w Peek & Cloppenburg
PolubieniePolubienie
W prostocie jest największa elegancja i tu właśnie jest to trafnie pokazane. Pisze Pani, że ta stylizacja to niby nic nadzwyczajnego, ale w prostocie tejże stylizacji jest olbrzymia klasa. Szkoda tylko, że ten piękny sweter jest taki drogi i nie doczekał się przeceny……………………. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie.
PolubieniePolubienie
Klasa rodem z „kolekcji” Lidla…
PolubieniePolubienie
Zawsze się zastanawiam w jakim celu pisane są takie komentarze (kitty49). Czy blog o modzie ma służyć pokazywaniu kompozycji, które są jakimś pomysłem na modę, czy mają służyć tylko i wyłącznie reklamowaniu wszelakich firm odzieżowych. Czy ważna jest stylizacja, czy marka? Jeżeli to drugie, to pokazywanie jakichkolwiek inspiracji nie ma najmniejszego sensu, wtedy wystarczy otworzyć strony poszczególnych sklepów lub projektantów. Pozdrawiam Margot
PolubieniePolubienie
Nie ma się nad czym zastanawiać ,blog sluży reklamie firm ,za którą pani dostaje pieniądze
PolubieniePolubienie
Wydaje mi się, że trochę przesadzacie moje Panie. Co za roznica jaką markę ma na sobie Pani Ania i czy Jej za to płacą czy nie. Chodzi o pokazanie nam pewnych stylizacji, ktorymi Pani Ania chciała się z nami podzielić.
A zaglądanie komuś do kieszeni uważam za mało eleganckie.
Pozdrawiam z okazji Mikolajek
Marianna
PolubieniePolubienie
pouczanie jest wysoce niestosowne
PolubieniePolubienie
Nie chodzi o zaglądanie do kieszeni, ale tych ubrań nie można nazwać „stylizacjami”. Są najbanalniejsze z banalnych. „Marka” niekoniecznie oznacza jakość, czy oryginalność projektu, często wyróżnia ją tylko cena, nieodpowiadająca wartości. Do tego wciąż ta sama fryzura {a raczej jej brak}, te same ciemne okulary zamiast makijażu (bez względu na pogodę)…
PolubieniePolubienie
Być może ta sama fryzura i te same okulary to właśnie styl, który ktoś ma lub nie. Pani Anna ma właśnie swój styl. Najprostsze ubrania, czasami nawet najbardziej banalne potrafią zrobić ciekawą stylizację pod warunkiem, że nosi je osoba, która potrafi temu nadać fajny wygląd. I taką osobą jest nasza blogerka pani Anna…. dlatego tak chętnie zaglądamy na jej stronę.
PolubieniePolubienie
Proponuje barababo, żebyś opublikowała swoje zdjęcia z pomysłem na ‚stylizację’.
PolubieniePolubienie
To by było zabawne – szczególnie komentowanie:D . Swoją drogą odrobinka makijażu by się przydała 😀 Ale kurtka super!
PolubieniePolubienie
Witamy na pokładzie Gimnazjalistkę! Tekst typowy dla dziewczynek. Także niepewnych siebie pań. A, z drugiej strony, jakie to inspiracje gimnazjalistki czerpią z blogu dla staruszek?
PolubieniePolubienie
@ Daria – Witamy na pokładzie Gimnazjalistkę! Tekst typowy dla dziewczynek. Także niepewnych siebie pań. A, z drugiej strony, jakie to inspiracje gimnazjalistki czerpią z blogu dla staruszek?
PolubieniePolubienie