Jacket (dress) SUIT ME + shoes MAKO
Dziś lekki sportowy look. Jeansy, płaskie, wygodne, oryginalne buty i welurowa, czarna, marynarka o niezwykłym kroju. Można nosić ją także, a może przede wszystkim, jako bardzo wizytową sukienkę, ale to dla młodej dziewczyny, która ma nogi do kreacji „mini”.
Ja już od dawna nie mogę nosić nic krótkiego, więc potraktowałam to welurowe, czarne ” cudo” jako sportową marynarkę, którą można założyć na co dzień do białego T-shirta i jeansów. Do tego buty firmy Mako, którą niedawno odkryłam.
Zabawa modą polega właśnie na tym, żeby zestawiać coś, co pozornie do siebie nie pasuje.
jacket/ marynarka ( sukienka) SUIT ME
jeans Drykorn
t-shirt Jacob
shoes/buty Mako
bag/torba MAKO
Świetny miejski look! Buty!
PolubieniePolubienie
Bardzo odmładzający, wiosenny look. Bardzo lubię taki styl. Świetny pomysł na długą marynarkę aby zakładać ją do spodni rurek. Ale…..znowu przyczepię się do butów, które same w sobie są bardzo ładne. Pani ma bardzo szczupłą stopę i na zdjęciu mokasyny wyglądają jakby były nieco za szerokie, ale być może to znowu wina niefortunnie zrobionego zdjęcia. Pozdrawiam.
PolubieniePolubienie
Buty są za duże i dlatego rzeczywiście trochę odstają. Bardzo dziękuję Pani za swietne, trafne komentarze.
Pozdrawiam serdecznie i wiosennie.
At
PolubieniePolubienie
Super świetny pomysł z marynarką. Bardzo mi sie podoba 🙂
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Doskonały przykład jak strojem odjąć sobie nawet kilkanaście (a nie tylko kilka lat).Świetna marynarka i ciekawe buty ,całość lekka,sportowa i odmładzająca….gratuluję.
PolubieniePolubienie
Bardzo podoba mi się takie zestawienie. Niewymuszone, ale z dozą elegancji. Zapewne szalenie wygodne. Marynarka jest genialna i rzeczywiście idealnie tutaj pasuje. Ja mam zawsze problem z welurem i aksamitem, bo to bardzo „trudne” tkaniny. Łatwo można przesadzić i otrzeć się o przeładowanie lub wręcz lekki kicz. Tutaj wszystko jest idealnie trafione w punkt. Pozdrawiam serdecznie i życzę dalszych, równie udanych stylizacji 😉
PolubieniePolubienie
Wszystko jak zazwyczaj ok., ale już na pierwszy rzut oka widać, jak się pani nieswojo czuje w całkowicie płaskich butach. I to jest właśnie dylemat; ja też tak mam, w szpilkach nie pójdę na zakupy a w płaskim obuwiu czuję się jak w bamboszach. A teraz tyle pięknych balerinek. Co robić? Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie