Moro jumpsuit SI MI
Wojskowe parki, bojówki, płaszcze, marynarki z pagonami, spodnie we wzór kamuflaż oraz sukienki i koszule w modnym kolorze khaki. Styl militarny kolejny sezon świeci triumfy i raczej nic nie wskazuje na to, żeby wyszedł z mody. Ubrania w tym stylu świetnie sprawdzają się zarówno w wydaniu „od stóp do głów”, jak również stanowią doskonałe towarzystwo dla garderoby w zupełnie innej stylistyce. Powyższy trend najczęściej kojarzy się z odcieniami zgniłej zieleni, granatu, szarości czy tez ciemnego pomarańczu. Ja wybrałam bardzo wygodny kombinezon z miękkiej, przyjemnej bawełny. Do tego przepiękny, prosty płaszcz w podobny wzór. Te dwie rzeczy różnią się kolorami i gatunkiem materiału, ale moim zdaniem stanowią dobraną parę. Czarne, klasyczne szpilki to rodzaj obuwia, które lubię najbardziej, jak zapewne większość kobiet. Myślę, że właśnie buty nadają takiej stylizacji mniej sportowy charakter i podkreślają kobiecość.
jumsuit/ kombinezon Si Mi
coat/płaszcz Si Mi
shoes/buty Pollini
sunglasses/ okulary Spitfire via. Avenue 303
Rewelacja Pani Aniu. Naprawdę świetny wybór. Pozdrawiam Marianna
PolubieniePolubienie
Pani Marianno,
dziękuję, pozdrawiam gorąco.
at
PolubieniePolubienie
Świetny styl, bardzo taki lubię. Oczami wyobraźni widzę elegancką marynarkę do tego kombinezonu, albo elegancką sukienkę do wojskowego płaszcza. Uwielbiam takie połączenia. Szpilkami podkręciła Pani całą stylizację.
Pozdrawiam serdecznie pani Anno.
PolubieniePolubienie
Wspaniały płaszcz ,a całość bardzo intrygująca .
PolubieniePolubienie
Cóż… Proszę sobie wreszcie kupić lustro…
PolubieniePolubienie
A dlaczego 🤔
PolubieniePolubienie
Burababa, poprosimy o konstruktywne uwagi, a nie tylko enigmatyczny wpis.
PolubieniePolubienie
No cóż… Wszystko jest niby zgrane, niby pasuje do siebie… Nie! o jedną panterkę za dużo. Wbrew pozorom, wzory gryzą się! Fatalne kroje! Szpilki (horror, no ale jakże by inaczej – na czerwonej podeszwie!) przy tych „alladynkach” i długości płaszcza są śmieszne! Do tego ta fryzura… i …mina! Niestety każdy wiek ma swoje prawa. Może gdyby jakaś nadąsana nastolatka w dredach, kolczykach w każdej części twarzy włożyła ten płaszcz (bo na pewno, o ile miała by wyczucie stylu, nie zestawiła by go nigdy z tym kombinezonem), do tego jakieś odlotowe ciężkie buty, no to może dało by się jeszcze z tego zrobić… Zaprawdę, miła Ooch50, nie dajmy się zwariować, wszystko ma swój czas i miejsce. A z Pani figurą można naprawdę wszystko… Pozdrawiam!
PolubieniePolubienie
Szanowna Pani,
Gdyby taki strój włożyła nastolatka i okrasila go ciężkimi butami (prawidłowa konwencja, może raczej poprawna), to wszystko byłoby tak oczywiste i tak NUDNE, że nawet nastolatki nie chciały by tego oglądać. To co mnie, starsza panią „kręci w modzie” to właśnie brak poprawności i perfekcji. W moim wieku najprościej byloby pójść do luksusowego butiku, kupić 3 piękne kostiumy i wygladac pięknie, nienagannie, staro. Tylko po co?
PolubieniePolubienie
Mam też 50+, więc pamiętam czasy, kiedy nie było takiego wyboru i możliwości dla oddania własnego stylu.Teraz, kiedy możemy być sobą, niektórym bardzo to nie odpowiada. Nie znając wieku osoby która krytykuje, można tylko snuć przypuszczenia. Może to tęsknota za poprzednimi czasami albo zwykła zazdrość. Brawo dla Pani Anny za kreatywność. Ja podpatruję tego bloga dla inspiracji. Nawet niektóre rzeczy już zdobyłam i noszę.
PolubieniePolubienie
No i czego tu zazdrościć? Braku samokrytycyzmu? Żadna to moda, żadna „stylizacja”… Nie wiem komu miałyby służyć te „inspiracje”. Młodszym paniom – nie, starsze najwyżej uśmiechną się z politowaniem. Żałosne.
PolubieniePolubienie
Pani Hanno,
Bardzo dziękuję, właśnie to jest najważniejsze żeby być sobą, a w moim wieku śmiało można w wielu przypadkach zamienic słowo „musze” na rzecz slowa „mogę, mam ochotę „.
pozdrawiam gorąco
At
PolubieniePolubienie
Kreacja super i odmładzajàca. Gdybym mogła nosić szpilki to nosiłabym,ale rodzaj pracy i Londyn….Bardzo podoba mi się to połączenie jest eleganckie i lekko luzackie i myśle,że bardzo wygodne. Stylizacje Pani Ani są inne i o to chodzi przynajmniej mogę coś swojego tworzyć,bo bardzo mnie inspiruje☺co trochę zazdroszczę☺to nożliwości zakupu tych fantastycznych ciuszków☺a jest to blogierka,która zawsze ma bardzo fajne zdjęcia i naturalne do tego jest bardzo ładna i ma super figure,a wszystki panie mogą się zmobilizować i mieć tylko trzeba dbać o siebie tak jak robi to Pani Ania i nam to pokazuje,żeby inspirować. To wolny czas Pani Ani i cieszę się,że dzieli się nim z nami
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie